niedziela, 30 listopada 2014

Adwent - czas oczekiwania.

Pierwsza niedziela adwentu już praktycznie za nami. Powiedzmy sobie szczerze, że ciepła to ona nie była...chyba że spędziliście ją pod kocem z kubkiem gorącej czekolady w dłoni:) Mnie minęła bardzo szybko, za szybko. Ale może dobrze bo nie zmarzłam:P

Zamieszczam w końcu zdjęcia naszego wieńca a raczej stroika adwentowego i kalendarza. Tak jak pisałam wcześniej chciałam czerwony więc taki zrobiłam.
Sucha gąbka florystyczna, a raczej połówka bo przecięłam ją wzdłuż, kilka gałązek cisu i bukszpanu ( nie sypią się jak świerk;), 4 czerwone świeczki z i brokatowe kwiatki. Jest prosty, ale taki miał być.

















Kalendarz zrobiłam z pudełek po zapałkach i resztek papierów świątecznych z zeszłego roku. W każdym małym pudełeczku jest zadanie do wykonania, a w największym zostawionym na sam koniec słodycze.










Kiedy Kacper dowiedział się co schowałam do środka, zapytał czy nie mogło by być dużo tych pudełek ze słodyczami a tylko jedno z zadaniem?!
Dlatego żeby go nie zrazić dokupiliśmy kalendarz zwykły z czekoladkami. A właściwie to dwa i udało się znaleźć takie, na których nie ma bajkowych stworków;) 
Po wykonanym zadaniu, w którym będziemy mu pomagać, otworzy jednak okienko z czekoladką:) I my również :P

 


 


Jak już zapewne zauważyliście w tym roku u nas królować będzie tradycyjna świąteczna czerwień.



Pozdrawiam ciepło:)


piątek, 28 listopada 2014

Wieniec adwentowy-inspiracje.

 
  Post ten powinien pojawić się już kilka dni temu, ale nie miałam do tego głowy ( po nocnej wizycie z Kacperkiem u lekarza). Na szczęście już jest dobrze choć strachu się najedliśmy nie mało.

      Dzisiaj drugi symbol adwentu- wieniec. Jest on formą domowej pobożności. Tradycyjny wianek wykonywano z  z iglastych gałązek i czerwonych wstążek. W pierwszą niedzielę adwentu umieszczano na nim świeczkę i wieszano pod sufitem. W każdą kolejną niedzielę adwentu dodawano kolejną świeczkę. Zwyczaj ten kultywowany jest głównie w rodzinach ewangelickich, jednak coraz częściej zdarza się, że wieniec ubierają też katolicy.
    Obecnie wianek częściej umieszczany jest na tacy na stole przy którym spotyka się całą rodzina niż pod sufitem i umieszcza się cztery świece. Katolicy często dobierają świece w kolorystyce szat liturgicznych każdej niedzieli adwentu, czyli trzy świece fioletowe oraz jedna różowa, bądź koloru czerwonego jako wyrażenie radości oczekiwania na Mesjasza. Nie rzadko wieniec adwentowy nie jest tradycyjnym okrągłym wiankiem - kształt, kolor, wielkość i styl wieńca to inwencja tworzącej go osoby
   
     Jeśli nie macie pomysłu na swój wieniec poniżej kilka propozycji znalezionych  w sieci.



                                                   źródło


                                                          źródło


                                                                 źródło


                                                              źródło


                                                               źródło


                                                   źródło


                                          źródło

 

                                                           źródło


                                                   źródło


                                                        źródło


                                                       źródło


                                                      źródło


                                                           źródło


                                                            źródło


                                                                  źródło


                                                             źródło


                                                                  źródło


                                                      źródło


                                                        źródło


                                                               źródło


                                                    źródło


                                                      źródło


                                                              źródło


                                                          źródło


Ja w tym roku będę robić wieniec adwentowy po raz pierwszy. Pokażę go razem z kalendarzem w niedzielę.
A czy wy robicie wieńce? Jakie? Pochwalcie się zamieszczając w komentarzu zdjęcie lub link do siebie.

Pozdrawiam i życzę owocnej pracy przy waszych wieńcach.:)


                                                               

czwartek, 20 listopada 2014

Kalendarz adwentowy - inspiracje.

Już za kilka dni rozpocznie się adwent czyli czas oczekiwania i przygotowania. Mnie kojarzy się z lampionem, który jako dziecko nosiłam na roraty, kolorowym kalendarzem z okienkami, w których skrywały się czekoladki i przed świątecznymi porządkami mojej mamy, po których tata nie mógł nic znaleźć:) 
Teraz gdy sama jestem mamą, zabrzmiało jak reklama syropu:P, jest to czas porządków, dekorowania i pieczenia. 
Sprzątanie nie wiem czy ktoś z nas to lubi, ale efekt tuż po na pewno.  
Dlatego, jeśli chodzi o plan działania w przygotowaniach do Świąt Bożego Narodzenia, to polecam blog perfekcyjnapaniwdomu.
 Dzięki poradom Kingi nie powinniśmy o niczym zapomnieć i zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę. 
Ja dzisiaj nie o porządkach a o jednym z symboli jakie towarzyszą w wielu domach w tym okresie czyli o kalendarzu adwentowym. Ja ja jeszcze naszego nie zrobiłam- pomysł jest wykonaniem pochwale się w przyszłym tygodniu. A oto kilka inspiracji: 



      deccoria.pl


    ifeon.blogspot.com


                                                                         stylowi.pl






                                                      skarpetki-tickledmummyclub-com


                                                                 e-florystyka.pl


                                                         www.northstory.com


                                                                      shabbychic.blox


                                                   modernmeetsvintage.blogspot.com



Pozdrawiam:)


                                                                   

środa, 12 listopada 2014

I po weekendzie...


Kto miał długi weekend to miał - stwierdził mój pan M bo cały przepracował włącznie ze swoimi imieninami, które miał wczoraj. 
Pogoda piękna przez całe 4 dni, ale dzieci walczyły z chorobą, gorączką i ząbkowaniem nici zatem ze spacerów. A my musielismy zmienić plany wyjazdowo- towarzyskie. Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz.

Święty Marcin na białym koniu nie przyjechał - więc gęsiny nie skosztował. Pod dwójką woleli w tym roku kaczkę. 
Jednak nie ona królowała u nas w ten weekend a pizza ( wiem - tak mało patriotycznie). Zdążyłam zrobić zdjęcie tylko mojemu kawałkowi  całości nie udało się uchwycić bo szybko znikła. 





A oto przepis:


Pizza

ciasto:                                                                                 tzw. farsz:
3 szkl maki                                                                         50 dkg pieczarek
3 łyżki oliwy lub oleju                                                          sól, pieprz, przyprawy  
1 łyżeczka soli                                                                   
5 dkg drożdży                                                                           
1 szkl letniej przegotowanej wody                                   

 dodatki:
30 dkg sera mozzarella (jak nie macie to żółty)
1 czerwona papryka
kilka plastrów chudej szynki
sos pomidorowy



Do miski wsypujemy mąkę i sól. Dolewamy olej i rozrobione w wodzie drożdże. Całość zagniatamy. przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia.

Pieczarki obieramy i szatkujemy w plastry. Podsmażamy na odrobinie oleju ok 10-15 minut. Doprawiamy solą, pieprzem i przyprawami ( ja użyłam czerwonej papryki słodkiej, bazylii i oregano).

Kiedy ciasto już wyrośnie przełożyć na stolnicę, zagniesć i rozwałkować. Przekładamy na wysmarowaną delikatnie olejem lub oliwa blaszkę. Ciasto smarujemy gotowym lub samodzielnie przygotowanym sosem z pomidorów i bazylii. Wykładamy równomiernie pieczarki, wędlinę i pokrojoną w paski paprykę. Całość posypujemy startym serem i pieczemy w nagrzanym na 200 przez 20 minut.


Jeśli lubicie cienkie ciasto z tej porcji wyjdzie 1 blaszka z kompletu piekarnika i 1 duża na ciasto. Ja zrobiłam tzw puszyste i wyszła jedna blacha piekarnikowa czyli zamało!
Dodatki można zmieniać i niekoniecznie używać farszu pieczarkowego.


Życzę smacznego i pozdrawiam.



poniedziałek, 3 listopada 2014

Stroiki i wianki - Wszystkich Świętych


Co prawda już 3 listopada jednak  dopiero dziś mam czas aby zamieścić kilka zdjęć wianków i stroików, nad którymi spędzałam większość czasu w ostatnich dwóch tygodniach.
 
Nie mam nic do sztucznego igliwia ale wolę naturalne iglaki i dlatego od kilku lat robię stroiki własnoręcznie  (ceny naturalnych wieńców i stroików dostępnych w okresie Wszystkich Świętych i Zaduszek powalają).
Część z poniższych kompozycji była zamówiona. Największym powodzeniem cieszyły się wianki z dodatkiem nieśmiertelników (inne nazwy tych kwiatów to kocanki lub suchołuski).

Do wykonania wianków użyłam gałązek bukszpanu, thuji ( żywotnika), cyprysa i cisu, które przywiązywałam drucikiem do wcześniej przygotowanego kółka z jednej gałązki wikliny.
Stroiki są zrobione na gąbce suchej typu floret (dwie wielkości). Użyłam gałązek thuji, cisu, jodły, świerka i jodły kalifornijskiej. Wszystkie drzewa i krzewy rosną w naszym ogrodzie. Kwiaty są sztuczne oraz papierowe usztywnione w wosku (chryzantemy i róże) a także suszone. Dodatki to zatrwian biały i farbowany na wrzosowy oraz farbowany suszony len.

Zdjęcia robione w trakcie prac więc wybaczcie mały bałagan:)








 











 

\




 


I jeszcze kilka zdjęć z zeszłego roku:





Pozdrawiam:)