Korzystając z okazji czyli wolnego komputera i chwili czasu podczas kończącego się właśnie świątecznego weekendu zamieszczam kilka fotek naszego skromnie udekorowanego domku pod 2ką:)
Pisałam, że mieliśmy w końcu na choince mieć bombki, ale ostatecznie ich nie założyliśmy. Ozdoby z lat poprzednich w zupełności wystarczyły, choć uzupełniło je kilka malutkich czerwonych bombeczek i ozdoby z masy solnej. Może za rok przekonam się do choinki całej tylko w bombkach, zobaczymy....
Nasz stojak vintage, jest w domu odkąd pamiętam:)
Bombka made by Marta ( wisi na haczyku w komodzie bo zapomniałam kupić stojaka:(
Poszewki z biedry też są:)
Tildy made by Przytul-anka, zakupione na pierwszym w naszym miasteczku jarmarku świątecznym:)
W kuchni też troszkę czerwieni.
A to my tuż po Wigilijnej Wieczerzy u Rodziców na dole:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz